Lubię biegać, a zwłaszcza w terenie, po lesie i po polach. Nigdy natomiast nie brałam jeszcze udziału w biegach na orientację, w których nie dość, że trzeba ostro naginać, to jeszcze trzeba patrzeć i czytać mapę. Ciekawa sprawa, teraz trochę mało tego organizują, ale jak się przygotuję, to na wiosnę na pewno wystartuję w takim challengu:D